Moc i głębia zapachu

Otacza nas jak światło, powietrze i dźwięk. Sprawia przyjemność, rozpala, przywołuje wspomnienia. Określa nas. Wywołuje silne emocje. Możemy ulec jego czarowi. Może nas odrzucać. Możemy go kochać. Jest istotną częścią naszego życia, naszej cielesności.

Wydaje się ulotny, intensywny, ciężki, drażniący, zmysłowy, bogaty, wielowymiarowy, suchy, pełny – określenia zapachu można z powodzeniem mnożyć, jednakże jego istota jest uchwytna wyłącznie na poziomie zmysłów. Magia zapachu zaczyna się na powierzchni – nasze ciało produkuje swoją własną, feromonalną woń. Cała natura to arsenał wyjątkowych zapachów. Przedmioty: książki, dywany, sofy również mają swój zapach.

Zapachy dzielą się na lekkie i ciężkie, a w każdym z nich możemy wyróżnić poszczególne komponenty: woń kwiatów, owoców, mchu, drewna, orientu, paproci i skóry. Pierwsze nuty, które odczuwamy po rozpyleniu zapachu, to zazwyczaj test upodobań. Od razu nastrajają nas do zapachu – intrygują, zachwycają lub odrzucają. Typowa kompozycja piramidalna zapachu kryje w sobie jednak coś więcej. Te najlotniejsze nuty, zwane nutą głowy, to kilkuminutowy wstęp, po którym zapach schodzi głębiej – do nuty serca. Tu właśnie powinniśmy się zatrzymać w kwestii wyboru perfum. Rozwijanie się aromatu na skórze pozwoli nam poznać, jak bardzo dany zapach się z nami komponuje – co ciekawe, im słabiej czujemy na sobie aromatyczną woń, tym owo współgranie jest silniejsze, natomiast otoczenie intensywniej ją odczuwa.

Zapach utrzymuje się długotrwale dzięki nucie bazowej. Ona właśnie przytrzymuje go przy skórze, stanowi ciężar nut, które rozwijają swój bukiet. Nuta ta, zwana również nutą głębi, jest wyczuwalna, kiedy reszta kompozycji już się ulotni. Wśród tworzących ją składników odnajdziemy wanilię, piżmo, nuty żywiczne, drzewne oraz korzenne.

Warto zatrzymać zapach na skórze i poznać całe jego bogactwo, zanim zdecydujemy, które z perfum będziemy nosić przez dłuższy czas.